Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Strzelin
Rządy kobiecą ręką

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Kobiecą ręką można nie tylko prowadzić dom ale i zarządzać gminą – o współpracy z samorządowcami, spełnianiu wyborczych zamierzeń oraz zmianach otoczenia rozmawiamy z burmistrz Miasta i Gminy Strzelin, Dorotą Pawnuk-Sznajder.
Rządy kobiecą ręką
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Gdzie Pani spędziła wieczór wyborczy i jaka była Pani reakcja na pierwsze wyniki?

Długo zastanawiałam się jak zorganizować ten wieczór. W pierwszej chwili, powodowana naturalnym przecież zmęczeniem, chciałam wyłączyć telefony, pójść spać i wynik wyborów poznać rano. Zwyciężyło jednak poczucie obowiązku i ostatecznie wieczór wyborczy spędziłam w swoim biurze, razem z najbliższymi, przyjaciółmi, sztabem i komitetem. Druga tura wymagała od nas wielkiej pracy i zaangażowania. Oczekiwanie na wynik było bardziej niespokojne niż w pierwszej turze, choć nadzieja i spokojny optymizm nas nie opuszczały. Nie spodziewaliśmy się jednak, że końcowy wynik rozstrzygnie się taką znaczną różnicą głosów. Kiedy dostałam pierwszy telefon z raportem z komisji z Nieszkowic odczułam pierwsze pozytywne emocje. Kolejny telefon z Brożca wzbudził moją ogromną radość, a następne napływające informacje spowodowały, że w zasadzie mogliśmy być pewni wyniku. Radość w sztabie była ogromna, natomiast do mnie wszystko docierało stopniowo i chyba dopiero podczas ślubowania, poczułam doniosłość tej chwili – zostałam burmistrzem miasta i gminy Strzelin.

Biorąc pod uwagę przebieg kampanii, jak się Pani zapatruje na swoją ewentualną przyszłą współpracę ze swoim kontrkandydatem, Norbertem Rabą?

Dzisiaj, kiedy emocje kampanii już opadły, trzeba ten czas potraktować jak zamkniętą księgę. Mamy już inną rzeczywistość, ja jestem burmistrzem, a Strzelin nadal ma swojego posła i przedstawiciela w parlamencie. Uważam, że niezależnie od powyborczych urazów musimy współpracować, bo tego wymagają od nas mieszkańcy. Na swoje stanowiska zostaliśmy wybrani przez społeczeństwo, które dało nam w ten sposób mandat zaufania zdecydowanie nie po to, żebyśmy sobie wzajemnie przeszkadzali, lecz byśmy mogli współpracować dla dobra naszej społeczności. Myślę, że jeśli tylko będziemy potrzebować pomocy pana posła w ważnych sprawach dla gminy czy powiatu, na pewno nam nie odmówi. Na naszą współpracę liczę ja, mieszkańcy i zapewne sam pan poseł.

Emocje opadły, czas zająć się pracą, spełnieniem zamierzeń wyborczych, od czego Pani zacznie?

Dostałam projekt budżetu na rok 2011 i od swojego pierwszego dnia pracy spędziłam nad nim, razem z naczelnikami, już wiele godzin. Obecnie sytuacja wygląda tak, że dopóki nie będzie do końca rozliczony rok 2010, gdzie jest mnóstwo zadań dotowanych ze środków zewnętrznych, tak naprawdę nie można niczego planować w roku 2011. Na przyszły rok przechodzą zadania, z  umowami, dlatego też nie można tam niczego skreślić czy zmienić. Być może w ciągu roku pojawią się nowe programy i środki gminne. Na chwilę obecną wiem, że opracowywana jest z funduszu sołeckiego dokumentacja na budowę zaplecza sportowego w Pęczu i w przyszłym roku na wiosnę będzie nabór do programu Lokalnej Grupy Działania. Na pewno będę też chciała skorzystać z możliwości wybudowania drugiego Orlika w Strzelinie. Zamierzeń mam bardzo dużo, mam całą listę spraw, o które chciałabym powalczyć. Na przykład nie ma budynku socjalnego w projekcie budżetu i to musi być w tej kadencji zrobione. Jest też planowana kwota na projekt budowy przedszkola miejskiego i tu chciałabym aby rok 2011 zakończył się już nie tylko na etapie projektowym, ale także realizacji tego zadania. Czekamy też na informację z Urzędu Marszałkowskiego dotyczące przyszłości budowy boiska w Białym Kościele, budowy świetlicy w Dębnikach oraz placów zabaw w sołectwach, które nie doczekały się ich w I etapie budowy.

Jak minął pierwszy tydzień pracy na stanowisku burmistrza?

Tydzień ten minął błyskawicznie, ponieważ miałam bardzo dużo spotkań. Zaplanowałam sobie ambitnie, że spotkam się z kierownikami jednostek, naczelnikami wydziałów oraz dyrektorami szkół. Na razie udało mi się zrealizować połowę tych planów, ponieważ pod koniec roku jest bardzo dużo rozliczeń i korespondencji. Oprócz tego mam mnóstwo zaproszeń na spotkania okazyjne, świąteczne i na wszystkich staram się być. Przyszły tydzień też już zapowiada się bardzo pracowity dlatego myślę, że dopiero jak wszystko powoli się unormuje, będę mogła na spokojnie, rzetelnie przemyśleć reorganizacje urzędu i jednostek organizacyjnych, które będą potrzebne bym mogła zrealizować zadania ze swojego programu wyborczego.

Zamierza Pani poczynić zmiany w stosunku do osób zatrudnionych w urzędzie?

Jeśli chodzi o decyzje kadrowe, to zdaję sobie sprawę, że są oczekiwania różnych grup społecznych, żeby takie zmiany nastąpiły, ale uważam, że takie decyzje trzeba rozsądnie przemyśleć. Najgorszą metodą było by rozpocząć urzędowanie od zwolnień pracowników, tym bardziej, że w większości to ludzie, którzy mają dużą wiedzę na temat działalności samorządu, co warto wykorzystać dla dobra mieszkańców. Dlatego muszę to wszystko spokojnie przemyśleć i dobrze zaplanować. Teraz wzajemnie się poznajemy. Na pewno nie planuję żadnej rewolucji w urzędzie, bardziej ewolucję, natomiast mam świadomość tego, że czekają mnie zmiany kadrowe.

Jak ocenia Pan skład rady miejskiej, czy da się współpracować z wybraną ekipą?

Uzyskałam deklarację i wolę współpracy wszystkich trzech klubów, które na ostatniej sesji zostały zgłoszone. Porozumienie Samorządowe jest klubem, na który składają się radni z mojego komitetu Porozumienie dla Naszej Przyszłości i komitetu SBS, jest też duży klub PO i sześcioosobowy klub Forum Obywatelskie. Część składu rady się nie zmieniała, są to radni, których znam z poprzednich kadencji i współpracowałam już z nimi jako radna. Liczę na dobrą, spokojną współpracę, stawiam na szacunek i poważne podejście do naszej pracy, bo w większości swoje decyzje będę chciała konsultować z radnymi.

Kto będzie pełnił ważniejsze funkcje w gminie?

Jeśli chodzi o stanowisko sekretarza gminy to uchwała o pracownikach samorządowych wymaga ogłoszenia konkursu na to stanowisko. Obecnie sekretarzem jest pan Artur Pirek i zdążyłam już się zorientować, że jest to osoba, która ma ogromną wiedzę na temat organizacji urzędu. Na chwilę obecną wdrażamy w magistracie bardzo ważny projekt informatyzacji i koordynatorem tego projektu jest właśnie pan sekretarz. Ogólnie dajemy sobie czas, nie podejmujemy żadnych decyzji bo każdy nieprzemyślany krok odbije się zapewne na pracy urzędu i wizerunku burmistrza. Natomiast na stanowisko mojego zastępcy powołałam byłego starostę pana Artura Gulczyńskiego.

Wszyscy mieszkańcy gminy wiedzą jak wyglądał pokój dotychczasowego burmistrza Matusiaka, czy zamierza Pani zmienić jego wystrój?

Do spraw estetyki wnętrz przywiązuję dużą uwagę, jak każda kobieta. Pierwsze wrażenie mam takie, że w gabinecie burmistrza jest zbyt mało kwiatów, dlatego z pewnością będzie ich tu więcej. Być może zmienię też wystrój choć nie będę na ten cel wydawać za dużo środków. Uważam, że gabinet burmistrza świadczy o urzędzie i powinien być urządzony tak, by właściwie reprezentować mieszkańców naszej gminy. Oczywiście bez zbędnego przepychu, drugiego belwederu czy Bizancjum na pewno nie zamierzam tutaj urządzać. Warto tu jednak dodać, że kiedy odwiedziłam we Wrocławskim Ratuszu prezydenta Dutkiewicza, jego gabinet zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Dlatego sądzę, że miejsce gdzie są przyjmowani goście powinno być reprezentatywne, mieć swoją klasę i styl.

Co by Pani chciała przekazać swoim wyborcom, mieszkańcom gminy na przyszły rok?

Wszystkim mieszkańcom gminy oraz czytelnikom Expressu chciałabym życzyć przede wszystkim, aby te święta były dla nich szczególne, wyjątkowe, pełne domowego ciepła oraz ciepła w sercach. Żeby ich plany i marzenia zostały zrealizowane, by każdy z mieszkańców gminy miał swoje miejsce przy wigilijnym stole. Natomiast na przyszły rok życzę samych słonecznych dni, dobrych decyzji i przede wszystkim przyjaźni i miłości.


rozmawiała Katarzyna Kotlarz



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl