Stan drogi pomiędzy Strzelinem a Wrocławiem od dawna budzi niepokój kierowców. Jej opłakany stan w połączeniu z trudnymi warunkami drogowymi sprzyja niebezpiecznym zajściom. Dodatkowo kilka ostrych zakrętów oraz brawura kierowców, którzy łamią wszelkie przepisy, nieustannie zwiększają tragiczny bilans tej drogi.
W poniedziałek 17 stycznia w godzinach porannych pomiędzy miejscowościami Strzelin a Ludów Polski ponownie doszło do groźnego zdarzenia drogowego. Samochód osobowy jadący ze Strzelina w kierunku Ludowa Polskiego wypadł z jezdni na łuku drogi i dachował w przydrożnym rowie. Na miejscu zdarzenia błyskawicznie pojawiły się służby ratunkowe, które udzieliły poszkodowanej pierwszej pomocy.
- Pomiędzy miejscowościami Strzelin a Ludów doszło do zdarzenia drogowego, w którym 36-letnia kierująca samochodem marki Volkswagen Passat straciła panowanie nad pojazdem i wjechała do przydrożnego rowu – potwierdza mł. asp. Marta Lachowiecka-Gil. - W wyniku tego zdarzenia kierująca pojazdem z lekkimi obrażeniami została przetransportowana przez zespół ratownictwa medycznego do Strzelińskiego Centrum Medycznego. Kierująca była trzeźwa i jechała sama, także nie stworzyła większego zagrożenia dla innych – poinformowała rzecznik.
Przypuszczalną przyczyną zdarzenia było niedostosowanie prędkości jazdy do warunków panujących na drodze. Na czas trwania akcji ratowniczej, ruchem drogowym kierowali strzelińscy strażacy oraz funkcjonariusze policji. Utrudnienia trwały ponad godzinę. Uszkodzona została lewa strona pojazdu oraz dach. Łącznie straty oszacowano na około 8 tysięcy złotych.
Kilka minut wcześniej, tego samego dnia, na tej samej drodze, doszło do kolizji dwóch samochodów osobowych za miejscowością Nowojowice. Na początku akcji ratowniczej, ruch drogowy został zablokowany w obu kierunkach. Kierowcy korzystali z objazdu przez miejscowość Węgry. Dzięki sprawnej akcji strażaków, szybko udało się przywrócić ruch wahadłowy.