Trwający od kwietnia ubiegłego roku remont jednej z głównych ulic naszego miasta przysparza kłopotów kierowcom i daje się we znaki mieszkańcom ul. Piłsudskiego. Zaplanowany na koniec października 2010 roku termin zakończenia prac uległ przesunięciu ze względu na źle wykonaną kanalizację deszczową. Wykonawca zobowiązał się zakończyć przebudowę przed końcem roku. Nie udało się. Ostateczny termin oddania drogi do użytku wciąż jest uzależniony od warunków pogodowych.
Oprócz sporego opóźnienia przy realizacji zadania, prace na ul. Piłsudskiego zostały przeprowadzone zgodnie z zatwierdzonym projektem budowlanym. Powstała jezdnia o szerokości 6m oraz 2,5m zatoki postojowe. Dodatkowo szerokość chodników jest dostosowana do szerokości działki pasa drogowego. Ponadto wykonawcy zadbali o modernizację na całej długości sieci wodociągowej, którą sfinansowała gmina i sanitarną, za którą zapłacił ZWIK.
- Droga pozostaje zamknięta, ponieważ ciągle trwają tam tak zwane roboty poprawkowe – tłumaczy Lech Pąchalski z UMiG Strzelin. - Pracownicy nadal wykonują tam prace brukarskie przy chodnikach i zatokach postojowych. Ze względu na ich bezpieczeństwo, ulica pozostaje wyłączona z ruchu – tłumaczy specjalista ds. promocji.
Mimo niedotrzymania terminu oddania drogi do użytku, starania strzelińskiego samorządu, zapoczątkowane wnioskiem do rządowego Narodowego Programu Budowy Dróg Lokalnych 2008-2011, o środki z budżetu państwa na tę inwestycję, nie poszły na marne. Dotacja w wysokości ponad 1,3 mln zł już wpłynęła na konto gminy Strzelin.
- Nie straciliśmy dofinansowania – potwierdza specjalista ds, promocji UMiG Strzelin. - Termin oddana nie doszedł do skutku nie z naszej winy. Robimy jednak wszystko, by doszło jak najszybciej do otwarcia tej ulicy. Pracownicy są na miejscu i jeśli tylko jest sprzyjająca pogoda, kończą swoją pracę. Nie wszystko da się wykonać gdy jest mokro, dlatego też ostateczny termin otwarcia ulicy będzie uzależniony od warunków pogodowych - dodaje.
Tymczasowo, usiana kiedyś gęsto dziurami „smołówka”, pozostaje dostępna tylko dla mieszkańców ulicy Piłsudskiego, którzy muszą jakoś dojechać do swoich posesji. Na razie inni użytkownicy nie powinni korzystać z tej drogi, ponieważ obowiązuje tam zakaz. Być może już wiosną wszyscy kierowcy będą mogli korzystać z nowej bitumicznej nawierzchni.