Strzelin
318 potencjalnych dawców

Mimo deszczowej aury do strzelińskiego gimnazjum przybyło 318 osób, od których pobrano próbki krwi. Trafiły one do laboratorium, gdzie zostaną dokładnie zbadane i na ich podstawie będzie można określić zgodność genetyczną dawcy i chorego pacjenta. Uczestnikami akcji były osoby w bardzo różnym wieku. Czas badania próbek pobranych od wszystkich dawców to około 1,5 miesiąca.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni. Nie spodziewaliśmy się takiego odzewu ze strony strzelińskiej społeczności. Tomek również przyjechał do gimnazjum. Spotkał wielu znajomych, był bardzo szczęśliwy, że tak wiele osób nie pozostaje obojętnych na ludzie cierpienie - powiedziała nam Katarzyna Jabłońska, manager ds. rekrutacji dawców z Fundacji DKMS. - 318 osób to świetny wynik. Czasem zdarza się tak, że spośród 14 osób 10 posiada zgodność genetyczną z chorym, a spośród 318 tylko 2. Odnalezienie zgodnego dawcy to trudny i długotrwały proces. Nigdy nie można określić tego ile osób będzie mogło zostać dawcą, natomiast podkreślę tu, że osiągnięty wynik jest bardzo zadowalający. Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy oddali krew, a także tym, którzy pomagali w zorganizowaniu akcji

Teraz próbki pobrane od 318 osób, które trafiły do laboratorium bada się pod kątem antygenów zgodności tkankowej tzw. HLA. Wyniki badań zostaną przesłane następnie do DKMS, gdzie taką osobę rejestruje się w bazie DKMS i od tego momentu figuruje ona jako potencjalny dawca szpiku kostnego. Osoby zarejestrowane w DKMS figurują w polskiej bazie, ale oprócz tego są anonimowo przekazywane do światowej bazy dawców szpiku kostnego.

W 2009 roku wykonano 200 przeszczepów wśród Polaków, z czego dawcami w 130 przypadkach okazali się być ludzie z zagranicy, resztę stanowili Polacy. - Dlatego też organizujemy takie akcje na terenie naszego kraju. Chcemy, żeby to jednak w większości Polacy byli potencjalnymi dawcami, ratującymi życie innym Polakom – dodaje Katarzyna Jabłońska.

Kiedy stwierdzi się zgodność genów i może nastąpić przeszczep Fundacja DKMS kontaktuje się z dawcą i jeszcze raz pyta czy nadal chce oddać szpik. Jeśli wyrazi on na to zgodę, po raz kolejny pobiera mu dwie próbki, z których jedną bada się pod kątem wirusów, a druga trafia do szpitala, gdzie znajduje się chory i tam po raz kolejny sprawdza się czy na pewno zachodzi zgodność. Dawca również zostaje dokładnie przebadany. Termin przeszczepu ustala się najczęściej na podstawie stanu zdrowia biorcy. Występują momenty, w których choroba na chwilę się zatrzymuje i właśnie wtedy biorca może być operowany. W przypadku, kiedy stan zdrowia biorcy jest ciężki, operacja rozciąga się w czasie, ponieważ przeszczep zainfekowanego pacjenta zagraża jego życiu.

- W ubiegłym roku akcji poszukiwania dawców szpiku kostnego dla chorych na białaczkę było około 100 – dodaje Katarzyna Jabłońska z Fundacji DKMS. Członkowie i pracownicy fundacji zachęcają do współpracy, uświadamiając że: „To właśnie Ty możesz uratować życie osobom chorym na białaczkę, zostając potencjalnym dawcą szpiku kostnego”.

Osoby, które oddały krew w strzelińskim gimnazjum dostawały karteczki, które upoważniały je do otrzymania pierogów ze szkolnej stołówki. Panie kucharki w ramach pomocy dla Fundacji przygotowały pyszne pierogi ruskie, którymi dawcy mogli się pożywić tuż po oddaniu próbek krwi. Za ofiarowaną pomoc Fundacja DKMS składa serdeczne podziękowania.

Obie akcje, które zostały przeprowadzone w powiecie ząbkowickim i strzelińskim przyniosły chorym kolejne szanse. - W związku z ogromnym zainteresowaniem ludzi oraz chęcią pomocy palujemy organizację kolejnych akcji w lecie – poinformowała nas Katarzyna Jabłońska.