Wraz z początkiem marca Liceum Ogólnokształcące im. Marii Skłodowskiej-Curie w Strzelinie rozpoczęło program pod nazwą „Wyrównywanie szans edukacyjnych młodzieży szansą rozwoju powiatu strzelińskiego”. - 23 lutego podpisaliśmy umowę z wojewodą dolnośląskim, 3 marca z nauczycielami i już w poniedziałek, 7 marca ruszyły pierwsze zajęcia pozalekcyjne dla młodzieży – potwierdza Urszula Łebędzka z Biura Promocji i Rozwoju Powiatu.
Projekt jest realizowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Pozyskane środki są przeznaczone na zarządzanie projektem, zakup podręczników i artykułów szkolnych, wynagrodzenie dla nauczycieli, katering, który zapewni młodzieży ciepłe posiłki podczas zajęć pozalekcyjnych oraz dowóz uczniów po zajęciach do miejscowości poza miastem.
Projekt obejmuje klasy 1 i 2 i jest przeznaczony dla uczniów, którzy mają specjalne uzdolnienia, jak i tych, którzy mają problemy w nauce czy zaległości z przedmiotów, które są objęte programem nauczania. Pierwszy etap dodatkowej edukacji dla młodzieży ze strzelińskiego LO zakończy się w styczniu 2012 roku. Drugi, będzie trwał do stycznia 2013 roku.
Program realizowany w strzelińskim LO cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród młodzieży. Uczestnicy projektu zostali podzieleni na 17 grup 15 osobowych i biorą udział w dwóch rodzajach zajęć pozalekcyjnych. Pierwszy blok to zajęcia rozwijające z języków angielskiego, niemieckiego, rosyjskiego oraz informatyki, matematyki, fizyki, chemii, geografii, biologii, historii i WOSu. Drugi blok to zajęcia wyrównujące z matematyki, fizyki, biologi oraz języka niemieckiego.
- Darmowe dodatkowe zajęcia we własnej szkole to bardzo fajny pomysł, można tu pogłębić wiedzę lub wyrównać braki. Nie ma żadnych stresów bo po lekcjach nikt już nikogo nie ocenia ani nudy na zajęciach bo każdy chodzi na to co go interesuje – mówi uczennica 1 klasy. - Jedynym minusem, jak na razie, jest brak transportu po zajęciach. Po niektórych przyjeżdżają rodzice ale niektórzy, tak jak ja, muszą niestety wychodzić w połowie zajęć by zdążyć na PKS przed odjazdem ostatniego autobusu – dodaje uczennica.
- W programie jest zapis o zapewnieniu uczniom transportu, niestety odwózka uczniów nie działa jeszcze do końca sprawnie – przyznaje Agnieszka Rogalińska z działu Fundusze Europejskie i Zamówienia Publiczne ze starostwa. - Trudno tutaj szukać winnych. Mamy określoną sumę na limit kilometrów i już trzykrotnie ogłaszaliśmy przetarg na przewoźnika. Niestety ze względu na zbyt niską stawkę i przy obecnych cenach paliw nie jest to dla przewoźników atrakcyjna oferta. Dlatego też już na dniach ogłosimy kolejny, czwarty już przetarg, gdzie będzie ograniczona ilość kilometrów i może tym razem uda się znaleźć transport dla uczniów – wyraża nadzieję pracownica starostwa.