W pomieszczeniu gospodarczym w Strzelinie przy ulicy Władysława Łokietka znajdował się wąż. Jeden z mieszkańców natychmiast poinformował strzelińskich strażaków. Ratownicy szybko zorientowali się, że ten wąż to zaskroniec zwyczajny. Jeszcze kilka lat temu można je było spotkać jedynie na szlakach górskich. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a węża umieścili w plastikowym wiadrze. Po konsultacji z Powiatowym Inspektorem Weterynarii zaskroniec został wypuszczony na terenie niezamieszkałym.
Zaatakowany zaskroniec broni się udając martwego, wypuszcza przy tym nieprzyjemnie pachnącą ciecz, która dodatkowo ma zniechęcić potencjalnego drapieżnika. Może także wydawać dość głośny syk w celu odstraszenia napastnika. Zaskrońce żywią się żabami, rybami albo małymi gryzoniami, które połykają bez uprzedniego uśmiercania. Atakują tylko poruszające się zwierzęta.
Zaskroniec zawdzięcza swą polską nazwę charakterystycznym żółtym plamom w okolicy „za skrońmi”. Plamy te są bardzo wyraźne – pozwalają łatwo rozpoznać ten niejadowity i niegroźny dla człowieka gatunek.
Na terenie naszego powiatu najczęściej spotykamy się z występowaniem zaskrońców, które mimo wszystko nie są groźne dla otoczenia, ale znikoma ilość występowania żmii nie świadczy o ich całkowitym niebycie. Jad żmii zygzakowatej jest stosunkowo słaby. Zawiera hemorraginę, powodującą uszkodzenie ściany naczyń), koagulinę, która odpowiada za zatory i cytolizynę - niszczy ona komórki. Szczególnie podatne na jego działanie są dzieci ze względu na małą masę ciała. Ukąszenie może być niezauważone, szczególnie jeśli jest to dziecko. W miejscu wbicia zębów jadowych można znaleźć dwa ślady oddalone o 5 - 10 mm. W chwilę później pojawi się ból, zaczerwienienie, obrzęk, martwica. Po różnym czasie, czasami mija kilka minut, a czasami godzina występują dalsze objawy tj. ból głowy, nudności wymioty, biegunka, powiększenie węzłów chłonnych, niepokój, spadek ciśnienia, duszność, zaburzenia świadomości. Prowadzą one do wstrząsu. Pierwsza pomoc polega na obmyciu zranienia zimną wodą i unieruchomieniu kończyny, najlepiej poniżej poziomu ciała. Wskazane jest chłodzenie za pomocą woreczków z lodem, okrycie poszkodowanego. Metody polegające na nacinaniu rany i upuszczaniu krwi nie powinny być stosowane. Nie zaleca się również stosowania opasek uciskowych (niektórzy autorzy dopuszczają opaskę uciskającą naczynia żylne powyżej zranienia w przypadku przedłużonego transportu do szpitala). Zabronione są próby wysysania jadu. Należy sprawdzać co jakiś czas tętno i oddech poszkodowanego. Zasadniczym postępowaniem jest podanie surowicy przeciwko jadowi żmij i chirurgiczne opracowanie zranienia. Postępowanie to powinno odbywać się na terenie ośrodka dysponującego zestawem przeciwwstrząsowym.