Strzelin
Gorąca debata o ul. Okulickiego

Podczas ostatniej, zwołanej w normalnym trybie sesji Rady Miejskiej w Strzelinie ogromne emocje wywołał projekt zmian w budżecie, który polegał na zwiększeniu wydatków na remont ul. Okulickiego. W związku z tym, że wojewoda zmienił warunki umowy, radni nie podjęli uchwały w tej sprawie.

- Faktem jest, że kwota dofinansowania miała wynieść 50%, jednak ten procent dotyczył tylko tych inwestycji, które znajdowały się na liście inwestycji już zaakceptowanych do realizacji. Nasza inwestycja znajdowała się na liście rezerwowej, jak kilka innych, w związku z czym dofinansowanie w tym wypadku może wynosić nie 50% a 35%. Takie warunki były przedstawiane radzie i burmistrzowi od początku. Wojewoda nie zmienił „zasad podczas gry”, one były w ten sposób określone od początku – wyjaśnia starosta Jerzy Krochmalny.

Ostatecznie pond 600-tysięczna dotacja miał pozostać niewykorzystana. Zaoszczędzona w ten sposób kwota miała obniżyć deficyt budżetu gminy Strzelin. Fakt ten zdziwił starostę, który swoją opinię na ten temat wyraził w liście przesłanym do naszej redkacji. Jak się okazało, mocne słowa użyte przez szefa powiatu, dotknęły wielu radnych miejskich.

- Panie starosto, traktujmy się poważnie – apelował podczas nadzwyczajnej sesji Ireneusz Szałajko, i dodał, że nie życzy sobie wypowiadania się w stosunku do jego osoby w taki sposób jak zrobił to w liście do prasy Jerzy Krochmalny. Radna Magdalena Siedlarz poprosiła nawet starostę o sprostowanie artykułu, którego treść bardzo ją dotknęła. W pewnym momencie temat drogi i uchwały, nad którą dyskutowano, zszedł na drugi plan. - Podjęta przez nas decyzja nie była jakimś incydentem a przemyślaną decyzją. Uważam również panie starosto, że nie jest żadną hańbą wspierać burmistrza – skomentował sprawę radny Jan Andryszczak, odnosząc się do listu.

Starosta Krochmalny starał się wyjaśniać swoje intencje zawarte w liście do naszej redkacji. Obiecał, że dołoży wszelkich starań, aby nakłonić wojewodę do jeszcze wyższego poziomu dofinansowania, ale niektórym radnym to nie wystarczyło. Pod adresem starosty padły również zarzuty dotyczące nierównego traktowania gmin w sprawie dofinansowań, kiedy jednym daje się więcej, innym natomiast mniej, czemu Jerzy Krochmalny znacząco zaprzeczył.

- Taka propozycja ze strony wojewody nie działa na korzyść gminy i jej mieszkańców. Czytając warunki proponowane przez wojewodę wnioskuję, że kwota dofinansowania nie zwiększy się, a jedynie może się zmniejszyć w zależności od wartości przetargu, co jest bardzo niepokojące – skomentował radny Andrzej Grondys.

Podczas sesji padło wiele argumentów za i przeciw inwestycji na ul. Okulickiego. Radny Edward Balcer powiedział krótko: - Trzeba połączyć te drogi prowadzące do nikąd, które w przyszłości na pewno się przydadzą. Z kolei radny Ryszard Horżaniecki, mimo wyjaśnień starosty i opinii innych radnych stwierdził , że wojewoda nieuczciwie i nierówno traktuje gminy, w związku z czym on nie godzi się na dofinansowanie inwestycji powiatu przez gminę Strzelin. Radny Zbigniew Woroniecki przypomniał zebranym, że przecież nie zawsze to, co jest dobre dla powiatu jest dobre dla gminy i odwrotnie, prosząc tym samym radnych, aby pomyśleli o przyszłości. - To inwestowanie w przyszłość. Którędy zostanie puszczony objazd, kiedy dojdzie do wypadku lub też do remonty na przykład na rondzie, które sparaliżują ruch w mieście? – pytał.

Jan Andryszczak, jako przeciwnik dofinansowania przez gminę inwestycji powiatu, stwierdził, że będzie za, ale tylko w momencie, kiedy w umowie zapewni się 677 tys. złotych, bez żadnych ewentualnych zmian w dofinansowaniu, które proponuje wojewoda.

Radny Ostrowski z kolei poinformował wszystkich, że rozmawiał z wieloma mieszkańcami, którzy chcieliby, aby doszło do budowy ul. Okulickiego. - Przeciętnego mieszkańca raczej nie interesuje to, do kogo należy dany odcinek drogi, mieszkaniec po prostu chciałby mieć drogę, która przede wszystkim przyśpieszy i ułatwi komunikację – argumentował.

Przed głosowaniem przewodniczący rady Zdzisław Rataj stwierdził, że prędzej czy później drogę i tak trzeba będzie zrobić. Nie chciał wracać do przeszłości, w której niektórzy radni upatrywali powodów zaistniałego problemu związanego z ul. Okulickiego. - Wolę skorzystać z dofinansowania i pomocy dziś, niż za kilka lat budować drogę ze środków własnych gminy - powiedział przewodniczący, tym samym kończąc rozważania i dyskusję na temat udzielenia pomocy finansowej powiatowi strzelińskiemu.

Podczas głosowania za udzieleniem wsparcia starostwu zagłosowało 10 radnych, 7 było przeciw a 5 z nich wstrzymało się od głosu. Zatem do budowy dojdzie i miejmy nadzieję, że przy realizacji inwestycji nie będzie tylu kłopotów i niedomówień, które miały miejsce już na wstępie.