W piątek, 29 lipca, gościem Strzelińskiego Ośrodka Kultury, była Jolanta Krysowata, współautorka filmu dokumentalnego „ Zmartwychwstania miało nie być ”. Spotkanie rozpoczęło się o godz. 18.00, Pani Jolanta na miejsce pierwszego publicznego odtworzenia filmu wybrała właśnie Strzelin, wraz z nią na projekcję przyjechała siostra zamordowanego chłopca.
Film powstawał prawie 4 lata, opowiada historie zamordowania 10-letniego chłopca. Zabójca, był mistrzem i mentorem, ofiara uczniem. Razem trenowali sztuki walki, spędzali wspólnie dużo czasu. Trener był guru, najważniejszy, najmądrzejszy i najlepszy. Więź pomiędzy chłopcem, a nauczycielem była niepokojąca. Rodzice planowali przeprowadzkę po powrocie ojca z zagranicy – nie zdążyli. Zabójca prowadził ucznia Drogą Krzyżową na Chełmiec. W połowie drogi skręcili w bok, tam mentor zabił chłopca i tam go pochował. Później wskazał to miejsce policji. Sprawa była głośna, dla mediów zakończyła się wraz z wyrokiem sądu, dla autorów – po wyroku – dopiero się zaczęła. Przez te 4 lata, kiedy powstawał film dokumentujący tę historię, twórcy zaprzyjaźnili się z rodziną ofiary. Jolanta Krysowata i Patryk Yoka zostali nawet poproszeni o bycie rodzicami chrzestnymi,co wspomniane jest w filmie.
Historia, którą mieszkańcy Strzelina mogli obejrzeć jako pierwsi, bardzo poruszyła widzów. Goście oglądali dokument z uwagą i nie kryli łez wzruszenia. Poznali historię ofiary i rodziny chłopca po jego zamordowaniu. Po projekcji mieszkańcy mieli wiele pytań do autorki filmu,a ona chętnie opowiadała o tym jak powstawał film i jak doszło do przyjaźni pomiędzy twórcami, a bohaterami tej historii.
Emisja telewizyjna ''Zmartwychwstania'' odbędzie się jesienią tego roku.