Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Strzelin
Naszym celem jest awans

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Rafał Brusiło, który w minionym sezonie był jednym z najlepszych piłkarzy Strzelinianki, obecnie reprezentuje barwy Ślęzy Wrocław. W środę 31 sierpnia Rafał ponownie zagrał w Strzelinie. Jego Ślęza zremisowała bezbramkowo ze Strzelinianką 0:0. Dlaczego odszedł do innego klubu? Kilka minut po ostatnim gwizdku sędziego, z Rafałem Brusiło rozmawiał Radosław Kwiatkowski.
 Naszym celem jest awans
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć. Naszym celem jest awans
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Radosław Kwiatkowski: Jak podsumujesz dzisiejsze spotkanie zakończone remisem 0:0?

Rafał Brusiło: Spodziewaliśmy się bardzo trudnego meczu. Strzelinianka zawsze jest bardzo groźna na własnym stadionie. Uważam, że pomimo wielu osłabień, których doznał klub ze Strzelina w letnim oknie transferowym, to nadal jest to zespół bardzo dobrze poukładany. Strzelinianka z pewnością zabierze jeszcze wiele punktów czołowym drużynom. Czujemy jednak lekki niedosyt, ponieważ przyjechaliśmy do Strzelina po trzy punkty. Kiedy nie da się meczu wygrać, to trzeba go zremisować. Musimy szukać zwycięstw w kolejnych spotkaniach. Z niecierpliwością czekamy już na pojedynek z Miedzią II Legnica na własnym stadionie.

R.K.: Dzisiaj wystąpiłeś przeciwko swoim byłym kolegom, ponieważ w minionym sezonie reprezentowałeś barwy Strzelinianki.

R.B.: Było to bardzo dziwne uczucie. Przez rok współpracowaliśmy w Strzelinie razem. Niestety życie piłkarza jest nieubłagane: raz jesteś tutaj, a później musisz wyjeżdżać w inne miejsce. To jest piłka nożna. W dzisiejszym meczu dałem z siebie wszystko i nie było żadnych dodatkowych sentymentów. Zremisowaliśmy dzisiaj 0:0, chociaż bardzo chciałem żebyśmy wygrali.

R.K.: Dlaczego odszedłeś ze Strzelinianki?

R.B.: Po rozmowie z zarządem klubu i trenerem wiedziałem, że celem Strzelinianki na ten sezon będzie środek ligowej tabeli. Szukałem klubu w wyższych klasach rozgrywkowych. Byłem na testach w Górniku Wałbrzych, czekałem także na telefon od działaczy Chrobrego Głogów. Zadzwoniono do mnie także z klubu, którego jestem wychowankiem- Ślęzy Wrocław. Działacze powiedzieli mi, że w tym sezonie mają jeden cel- awans. Środki finansowe na ten sukces są, drużyna również została odpowiednio wzmocniona. Gdy stanąłem przed wyborem: Strzelinianka, czy Ślęza, zdecydowałem się na klub z Wrocławia. Tam mieszkam, studiuję. Zdecydowały jednak względy sportowe.

R.K.: Początek sezonu nie był udany dla Ślęzy.

R.B.: Przeważnie jest tak, że drużyny dodatkowo motywują się w rywalizacji z zespołami, które walczą o awans. W początkowej części sezonu nie byliśmy jeszcze w optymalnej formie. Cieszę się, że z meczu na mecz gramy coraz lepiej. Szkoda, że ze Strzelina wyjedziemy tylko z jednym punktem. Jednak jeszcze nic straconego w kolejnych meczach.

R.K.: Po słabszym starcie rozgrywek, celem Ślęzy na ten sezon nadal pozostaje awans?

R.B.: Oczywiście, naszym celem w tym sezonie zdecydowanie jest awans.

R.K.: Dziękuję bardzo za rozmowę.

R.B.: Dziękuję.


Radosław Kwiatkowski



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 16 kwietnia 2024
Imieniny
Bernarda, Biruty, Erwina

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl