W ramach porozumienia zawartego z zarządem dróg, który odpowiada za nadzór remontu, firma Mota –Engil podpisała umowę na remont odcinka drogi Karszów – Mikoszów. To Mota, jako właściciel kopalni, która użytkuje drogę i wpływa na jej niszczenie (poprzez przewóz tirami materiałów budowlanych, różnego rodzaju kruszyw – bazaltowych, granitowych i innych), pokrywa koszty całej inwestycji. Ukończenie remontu drogi, ze względu na rozległy odcinek, planowane jest do końca października, jednak do tej chwili firma z Ząbkowic Śląskich wykonała sporą część prac. Wykonawca rozpoczął roboty od wjazdu na Górkę Sobocką, w tej chwili prace odbywają się za miejscowością Karszów. Przewidziane jest, że remont obejmie odcinek do wlotu na krajówkę(K39). W następnej kolejności zlecenie wyznaczone jest na odcinek od Górki Sobockiej w kierunku miejscowości Janowiczki, gdzie znajduje się druga kopalnia. – Mam nadzieje, że do końca października wszystko zostanie przywrócone do normalnego stanu i jakości, a droga będzie mogła spełniać swoją funkcje i odpowiednio służyć użytkownikom – mówi dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg, Leszek Jędrzejczuk.
W sprawie odcinka drogi Prusy – Karszów, na którym zaledwie kilka tygodni po odnowieniu pojawiły się pęknięcia asfaltu ( zaczął się rozchodzić i zwijać) dyrektor potwierdza wcześniejsze założenia o ponownym remoncie. Obecnie rozstrzyga się kwestia poniesienia odpowiedzialności materialnej. – W tej chwili Mota i wykonawca czekają na wyniki laboratoryjne, które wykażą kto odpowie finansowo za zaistniałą sytuację. Celem badań jest ustalenie czy wina leży po stronie technologii czy też przyczyną jest nieprawidłowa jakość masy udostępnionej przez Mota – Engil. – mówi dyrektor PZD. Przedstawiciel zarządu dróg zapewnia, że prace zostaną wznowione zaraz po otrzymaniu wyników laboratoryjnych i wyłonieniu firmy odpowiedzialnej za powstałe w nawierzchni uszkodzenia. - Z mojej rozmowy z wykonawcą wynika, że w ciągu kilku najbliższych dni prace zostaną wykonane – dodaje dyrektor Jędrzejczuk.
We wcześniejszej rozmowie dyrektor przekonywał również, że sytuacja jest pod stała kontrolą PZD, a jako nadzorca współpracuje z firmą Mota. Odbiór drogi podpisze w momencie, gdy stan techniczny nie będzie wykazywał żadnych nieprawidłowości. Oba odcinki dróg będą na gwarancji, z której w razie konieczności PZD będzie korzystać.