Masłowski w minionym sezonie reprezentował barwy trzecioligowej Lechii Dzierżoniów. W sezonie 2010/2011 strzelił dziewięć bramek. W przeprowadzonej ankiecie wśród kibiców przez oficjalną stronę klubu z Dzierżoniowa został wybrany najlepszym zawodnikiem sezonu. Michał Masłowski urodził się 19 grudnia 1989 roku i mierzy 178 centymetrów wzrostu.
Popularny „Masło” przygotowania do nowego sezonu rozpoczął w zespole piłkarskiej ekstraklasy Cracovii Kraków. Michał przez siedem dni trenował z pierwszym zespołem. Rozegrał nawet 45 minut sparingu z MKS Żyliną, uczestnikiem ubiegłorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów. Według obserwatorów spotkania wychowanek Strzelinianki był wyróżniającą się postacią swojego zespołu i spodobał się sztabowi szkoleniowemu. Pomimo dobrych recenzji po tym spotkaniu, Michał Masłowski nie podpisał kontraktu z drużyną z ekstraklasy, chociaż miał taką ofertę. Następnie popularny „Masło” pozytywnie przeszedł testy w Zawiszy Bydgoszcz, beniaminku pierwszej ligi. Michał podpisał roczny kontrakt z tym klubem.
Trenerem nowego klubu Masłowskiego jest ojciec znanego tenisisty Łukasza Kubota - Janusz. Zawisza został kompletnie przebudowany. Do drużyny dołączyło aż 13 nowych piłkarzy, w tym wychowanek Strzelinianki. Oprócz Michała Masłowskiego z Zawiszą kontrakty podpisali między innymi tacy graczy jak: Martins Ekwueme z Zagłębia Lubin, Vahan Gevorgyan z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i Paweł Zawistowski z Arki Gdynia.
Michał Masłowski zadebiutował w nowym zespole w meczu rundy wstępnej Pucharu Polski. Jego zespół Zawisza Bydgoszcz zremisował z Gryfem Wejherowo 3:3 i odpadł z pucharu po rzutach karnych. Michał wyszedł na plac gry w pierwszym składzie i został zmieniony w drugiej połowie.
30 września Michał Masłowski zadebiutował w nowym zespole w meczu I ligi. Jego drużyna pokonała na własnym stadionie Wisłę Płock 2:1 po bramkach Adriana Błąda i Pawła Zawistowskiego. Popularny „Masło” wystąpił w pierwszym składzie i został zmieniony w 61 minucie przez Patryka Klofika. - Cieszę się bardzo przede wszystkim, że trzy punkty zostają w Bydgoszczy. Cieszę się również z tego, że trener Kubot dał mi w szansę, że pomogłem drużynie w wywalczeniu zwycięstwa - mówił po meczu Michał Masłowski.
Z 28 punktami na koncie Bydgoski Zawisza nadal przewodzi w rozgrywkach pierwszej ligi! - Przede wszystkim miałem małe obawy co do swojej gry. Ale myślę, że nie wyglądało to źle, są jeszcze na pewno jakieś minusy. Myślę że jak będę dostawał więcej szans, z moją grą będzie coraz lepiej - mówił po meczu z Wisłą Płock Michał Masłowski.