Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Imponująca wieża w Strzelinie

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Montaż wieży ratuszowej zakończył się sukcesem. Wczoraj przed południem założono ostatnią z części wieży, iglicę z flagą. Teraz wieżę można podziwiać z każdej części miasta. Postawienie wieży to kulminacyjny moment odbudowy Ratusza w Strzelinie.
Imponująca wieża w Strzelinie
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Imponująca wieża w Strzelinie
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Imponująca wieża w Strzelinie
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Imponująca wieża w Strzelinie
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

3 dni trwały prace nad ustawieniem poszczególnych części wieży ratuszowej. Wykonawca na plac budowy wszedł o 6 rano, w poniedziałek, 7 listopada. Według planu w poniedziałek na Ratuszu miały zostać ustawione 2 z 4 fragmentów. Pracownicy i operatorzy dźwigu przyjechali ze sprzętem przed świtem, rozstawili dźwig i przygotowali miejsce do manewrów, jakie później za pomocą ramienia ponad 200 tonowego dźwigu wykonywali z kopułą Ratusza w powietrzu. Od samego początku pracą przyglądali się zaciekawieni mieszkańcy. Przez cały dzień licznie zbierali się na strzelińskim rynku, by obserwować montaż cebuli. - Od dawna z mężem obserwujemy postępy prac przy Ratuszu, ten zabytek jest symbolem Strzelina. Wieża ratuszowa będzie uwieńczeniem dzieła, jestem dobrej myśli – mówiła Eugenia Rzepecka, pierwszego dnia. Czekam na efekty końcowe tych prac. Wieża będzie imponująca. Ciesze się, że będę mogła podziwiać ją również z okien swojego mieszkania– dodała pani Eugenia.

Niestety z powodu problemów technicznych i wynikłych komplikacji prace trwały znacznie dłużej niż zaplanowano. Pierwszy dzień stał się dla ekipy budowlańców prawdziwą przeprawą, a dla mieszkańców próbą cierpliwości.

Jak się okazało kąt nachylenia ramienia dźwigu był nieodpowiedni względem wznoszonej kopuły, co groziło uniemożliwieniem działań przez automatyczną blokadę systemu. Specjaliści informowali, że przestawienie maszyny nie przyniosłoby oczekiwanego rezultatu, ponieważ przeciążenie byłoby wtedy zbyt duże i ryzykowne. - Nie przewidzieliśmy grubości cebuli, to wyszło na wierzch. Obawiamy się, że wnoszona, ponad 14 tonowa kopuła, podniesiona wyżej zahaczy o ramię dźwigu – komentował na bieżąco kierownik budowy, Piotr Soboń. - Znaliśmy wszystkie ciężary, dane i proporcje, natomiast dźwig przyjechał mniejszy niż był zamawiany - stąd komplikacje – mówił kierownik. Do podniesienia kopuły wieży zamawiany był 220 tonowy dźwig, ten jakim dysponowali wykonawcy był o 20 ton lżejszy, mogło okazać się, że jest za słaby by prawidłowo wznieść najcięższą część wieży. Mieszkańcy wiele godzin oczekiwali na finał tego wydarzenia. Niestety prace przedłużały się, a godzina założenia cebuli była kilkakrotnie przesuwana. Budowlańcy podjęli jednak udaną próbę i przed zmrokiem ekipie udało się osiągnąć zamierzony cel. Operator dźwigu współpracując z  budowlańcami na Ratuszu, bardzo powoli i ostrożnie, z precyzją przesuwał fragment wieży ku górze.- Obawialiśmy się, że komputer wyłączy nam przeciążenie, na szczęście dopuszcza on kilka procent różnicy i udało się ustawić cebulę – komentował Piotr Soboń. - Muszę przyznać, że pomógł nam fakt, iż wysięgnik nieco się wygiął i umożliwił nam położenie kopuły, gdyby nie to, konieczne byłoby zamówienie innej mocniejszej maszyny – tłumaczył kierownik budowy.

Jeszcze ponad godzinę trwało skręcanie 64 śrub założonej kondygnacji, resztę prac przełożono na następny dzień. Kierownik budowy deklarował, że nazajutrz na 100% wzniosą pozostałe 2 części i iglicę. - Te trzy fragmenty mają mniejszy ciężar, ale ze względu na wysokość na jakiej mają zostać ustawione, wzniesienie ich może również okazać się niemałym problemem. - Druga z części, po wzmocnieniach waży około 10 ton, następna 7, a iglica 2 tony, są lżejsze od cebuli, jednak nie możemy wykluczyć komplikacji przy montażu – informował kierownik budowy.

Problemów jednak nie było. Dokładnie o godzinie 12.25 na szczyt założono drugą część wieży widokowej i rozpoczęto kolejne zabezpieczanie poprzez skręcanie śrub. -Była potrzeba wydłużenia dźwigu, przestawialiśmy również wszystkie kolumny żeby dźwig na tej wysokości mógł składać ją już osiowo. Nie można wykonać tego pod ciężarem, ponieważ system blokuje proces wydłużenia ramienia czy skręcenia, niestety to trwa bardzo długo – tłumaczył Piotr Soboń. Budowlańcy sprawnie ustawili na wieży również trzecią część kolumny i przygotowali dźwig do ostatniego już zadania – montażu iglicy Ratusza. - Dużo szybciej niż dnia poprzedniego zamontowaliśmy kolejne dwie części wieży. Złożymy dźwig i zamocujemy tzw. bociana przedłużającego go o kilkanaście metrów – relacjonował kierownik. Drugiego dnia prac ekipa nie miała już żadnych problemów technicznych, wszystkie roboty wykonano zgodnie z planem. Dodatkowo zamocowano jeszcze chorągiew na iglicy wieży, aby w środę dokończyć dzieła.

Przed południem, 9 listopada, iglica została ustawiona na Ratuszu. Zamocowanie ostatniej części zajęło pracownikom o wiele więcej czasu niż przy poprzednich kondygnacjach - Im wyżej tym trudniej. Powodem jest brak miejsca, zwęża nam się pole manewru. Przy iglicy do środka można już tylko włożyć ręce i po ciemku skręcać 64 śruby – opowiadał pan Piotr. Po zakończeniu prac i uporządkowaniu powierzchni wokół Ratusza, kierownik budowy mógł odetchnąć z ulgą i pochwalić swoich pracowników. - Pomimo poślizgu pierwszego dnia w pracach montażowych, zadanie zostało wykonane bardzo szybko. Cieszymy się z sukcesu – mówił. Największym utrudnieniem byłby dla nas wiatr, który uniemożliwiłby montowanie kopuły całkowicie i zagrażałby bezpieczeństwu podczas podnoszenia poszczególnych fragmentów wieży. Teraz pozostaje nam podziwiać efekty – podsumował.

Mieszkańcy, którzy przez kilka dni przyglądali się wykonywanym na ratuszu manewrom byli pod ogromnym wrażeniem czteroczęściowej wieży. Niektórzy z mieszkańców na ten moment czekali całymi latami, cieszą się, ze przynajmniej ratusz na strzelińskim rynku będzie się dobrze prezentował i będą mogli z dumą pokazywać swoje miasto rodzinie i znajomym. - Mieszkamy w Strzelinie od 11 lat, odrestaurowanie zabytku to świetna inwestycja, trzeba o nie dbać i pamiętać o historii, a Ratusz o niej właśnie przypomina. Ta budowla jest symbolem miasta, mamy nadzieję, że będzie dobrze służyć wielu pokoleniom – mówili Antoni i Eugenia Rzepeccy.

Jeden spośród strzelinian porównał powstanie wieży do wyboru papieża. -To wielka, historyczna chwila dla mieszkańców i samego miasta. Dla mnie osobiście to drugie z wydarzeń w życiu, których nie sposób zapomnieć. Pierwszym był wybór polskiego papieża, drugim, o zasięgu lokalnym jest postawienie wieży strzelińskiego Ratusza. Cieszę się, że mogłem doczekać tej chwili - mówił pan Machalski.


Magdalena Margasińska



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl