We wtorek, 15 listopada w strzelińskiej bibliotece odbył się finał V edycji konkursu poetyckiego. Tegoroczną tematyką była zaduma. Jury stwierdziło, że na konkurs wpłynęło 11 wierszy spełniających kryteria regulaminowe. Po zapoznaniu się z pełnym materiałem konkursowym, jurorzy wyłonili zwycięzcę. Przed ogłoszeniem wyników, dyrektor biblioteki, jednocześnie członek komisji Maria Tyws odczytała kryteria oceny i wyboru „jedynkowego” wiersza. - Pod uwagę brane były wyłącznie walory literackie tekstu. Doceniono ciekawą interpretację tematu, oryginalną metaforykę i niebanalne środki wyrazu. Dostrzeżono osobistą tonację wiersza i umiejętność takiej organizacji tworzywa słownego, która pozwala na adekwatne wyrażenie subiektywnych emocji i refleksji zarówno poprzez treść, jak i formę wiersza – wyjaśniała dyrektor.
Oczekiwanie na ostateczny werdykt o kilka minut przedłużyła zmiana kolejności wyczytania laureatów. Jako pierwszą wręczono nagrodę specjalną. Wyróżniony został Waldemar Siara za wiersz „Ten zwariowany świat”. Przyznano ją, doceniając szczerą pasję i szczególną wartość poezji w życiu autora, a przede wszystkim wzruszający autentyzm wypowiedzi. Pan Waldemar uczestniczył we wszystkich edycjach konkursu.
Ostatecznie ogłoszono, że zwyciężczynią V edycji konkursu „Wiersz na 102” została Diana Kowalska, uczennica Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Strzelinie. Szczęśliwa laureatka otrzymała brawa i gratulacje. Odebrała też główną nagrodę pieniężną.
- Konkurs, zainicjowany przez nas 5 lat temu, wciąż potwierdza swoją społeczną wartość. Naszym celem było rozbudzenie w lokalnej społeczności potrzeby obcowania z poezją i wyzwolenie tkwiącego w niej potencjału wrażliwości i literackiej kreatywności. Konkurs, który doczekał się już małego jubileuszu, skupia wokół siebie coraz liczniejsze grono poetów-amatorów, wśród których są zarówno licealiści, jak i osoby w wieku zdecydowanie dojrzałym – komentuje podjęcie inicjatywy konkursowej, Maria Tyws. W tym roku hasłem była "Zaduma". Rzeczywiście, nasi poeci zadumali się głęboko i na poważnie. I choć można się zadumać optymistycznie nad urodą tego świata, to nikt z tej opcji nie skorzystał. Wolimy opiewać smutki, może one bardziej pasują do poetyckich strof? W każdym razie nasi poeci zrobili to pięknie i ekspresyjnie – podsumowuje główna organizatorka.