Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Szkielet do badań DNA

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Szczątki ludzkie znalezione w lasku między Pasikurowicami, a Siedlcami zostaną poddane badaniom DNA. Po nich okaże się, zbadają, czy są to zwłoki zaginionej 20-letniej mieszkanki Sieradza.
Szkielet do badań DNA
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Szkielet do badań DNA
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Szkielet do badań DNA
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Na szkielet natrafił jeden z mieszkańców, który wyszedł z psem na spacer. Ciało leżało w niewielkim lasku. Mieszkańcy Pasikurowic (gmina Długołęka) mówią, że ten rejon odwiedza wiele osób z psami.

- Leśniczy mówił, że obrażenia mogły spowodować dzikie zwierzęta leśne. Pewne jest, że to nikt od nas. Tu nikt ostatnio nie zaginął - mówi mieszkanka Pasikurowic, która pragnie pozostać anonimowa.

Kości (czaszka, kręgosłup i fragmenty klatki piersiowej) tydzień temu. Szkielet przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej we Wrocławiu. Nieoficjalnie mówi się, że niedaleko miejsca znaleziono torbę z dokumentami zaginionej w czerwcu Katarzyny Kobieli, 20-letniej mieszkanki Sieradza.

Nie wiadomo, czy na szkielecie było ubranie. Najbliższa rodzina zaginionej, ani prokuratura nie chcą ujawniać szczegółów.

Nie wykluczamy, że są to szczątki zaginionej osoby. - Zabezpieczyliśmy materiał DNA. Czy znaleziono jakieś dokumenty? Prowadzimy śledztwo i nie mogę nic powiedzieć - podkreśla Małgorzata Klaus, rzeczniczka prokuratury.

Jedynym i wiążącym dowodem potwierdzenia zgodności szczątek z osobą zaginioną są badania DNA. Wykonuje je Zakład Technik Molekularnych (ZTM) we Wrocławiu.

- Jedna z metod polega na zmieleniu kości na proszek w ciekłym azocie, który ma minus 160 stopni Celsjusza. Zmielony materiał rozpuszcza się w silnych rozpuszczalnikach chemicznych np. EDT - tłumaczy prof. Tadeusz Dobosz, kierownik ZTM.

Badanie daje niemalże stuprocentową pewność i pozwala oznaczyć profil genetyczny najdrobniejszych śladów. We wrocławskim laboratorium stosuje się dwie metody identyfikacji DNA. Badania mogą potrwać od 2 tygodni do dwóch miesięcy.


bom



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl