29-letni mieszkaniec Wiązowa podejrzany o kradzież kamer z monitoringu trafił tymczasowo do aresztu. Kilka dni temu mężczyzna wyszedł z więzienia, teraz może do niego wrócić nawet na 5 lat.
5 grudnia 2011 roku funkcjonariusze z Posterunku Policji w Wiązowie zatrzymali 29-letniego mężczyznę, którego podejrzewano o kradzież dwóch kamer przemysłowych z terenu elektrowni wodnej. Wart 3000 złotych sprzęt służył do monitorowania stanu wody. Policja znalazła skradzione przedmioty w domu złodzieja. Mieszkaniec Wiązowa kilka dni wcześniej wyszedł z więzienia otrzymując przerwę w odbywaniu kary. Sąd skazał go na 2-miesięczny areszt, za popełnione przestępstwo może odsiedzieć nawet 5 lat.