Przed świętami znacznie wzrosły obroty tych spośród sprzedawców, którzy handlowali również choinkami. Choć nie mogli narzekać na brak zainteresowania ze strony klientów, zwracali uwagę na to, że ruch przy stoiskach z drzewkami i przedświąteczna sprzedaż jest mniejsza niż w latach poprzednich. - Nie można nie zauważyć, że w tym roku sprzedaż idzie gorzej. Mniej ludzi kupuje żywe drzewka, sztuczne choinki są znacznie tańsze, a ceny jodły zwykłej, kaukaskiej, świerka kującego czy sosny pospolitej wahają się od 30,40 nawet do ponad 300 w przypadku jodły kaukaskiej – mówił właściciel jednego ze stoisk z choinkami.
Trudna sytuacja na rynku mogłaby skłonić niektórych handlujących do podjęcia próby nielegalnego obrotu. Choinki tanim kosztem sprowadzane na lewo czy wycinane z lasu, mogłyby stać się towarem wystawianym na sprzedaż, po niższych cenach - a z zyskiem. Jednak w Strzelinie takich sytuacji nie było.
W piątek, 23 grudnia tuż przed Wigilią dzielnicowi Komendy Powiatowej Policji w Strzelinie rozpoczęli akcję ''Choinka''. Razem z leśniczym z Nadleśnictwa Henryków, Bronisławem Szaro skontrolowali pięć punktów sprzedaży na terenie miasta. Funkcjonariusze pojawili się również na Targowisku Miejskim. - Policjanci wylegitymowali 5 osób, nie ujawnili jakichkolwiek iglastych krzewy lub drzewek, które byłyby bezprawnie wycięte z lasu. Wszystkie choinki pochodziły z legalnych plantacji – mówi rzecznik prasowy policji, mł. asp. Marta Lachowiecka - Gil.
W przypadku znalezienia przez policję towaru pochodzącego z tzw. czarnego rynku, funkcjonariusze mogą obciążyć właściciela mandatem karnym. Jednak należy pamiętać, że kradzież drzewa jest w kodeksie karnym traktowana rygorystycznie. Mówi on, że nielegalne posiadanie drzewa o wartości do 70 zł jest wykroczeniem, jednak powyżej tej kwoty to już przestępstwo.