Na notoryczne przejawy chuligaństwa przy ul. Konopnickiej skarżą się mieszkańcy tej okolicy. Uwagi, co do bezpieczeństwa ma właściciel jednego z działających tam sklepów. W ostatnim czasie doszło do incydentu, podczas którego szyba sklepu została uszkodzona przez wybuch petardy. Z inicjatywy burmistrz zorganizowane zostało spotkanie w sprawie bezpieczeństwa w mieście i podejmowania dodatkowych działań zapobiegających przestępczości. Udział w nim wzięli przedstawiciele służb bezpieczeństwa i porządku publicznego, komendant policji podinsp. Tomasz Morawiecki i komendant straży miejskiej Marian Calów, a także pracownicy urzędu Mirosław Stępień, Konstanty Sikorski, Marek Mierzwiński i kierownik Centrum Usług Komunalnych i Technicznych Kazimierz Sęga. Wspólnie zdecydowano, że służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo będą częściej kontrolować miejsca, gdzie dochodzi do łamania prawa lub zakłócania porządku publicznego.
Podczas spotkania głównie jednak rozważano kwestię montażu monitoringu miejskiego przy ul. Konopnickiej. Sprawa jest w toku, ponieważ gmina czeka na wyniki kontroli technicznej i inwentaryzacji przeprowadzonej przez firmę, której zleciła zadanie. Specjaliści mają określić możliwości rozbudowy posiadanego przez gminę systemu monitorującego i wycenić ewentualne koszty.
Gmina ma jednak ograniczone pole manewru. Problem polega na tym, że nie można podłączyć więcej niż jednej dodatkowej kamery do monitoringu miejskiego. - Mamy system monitoringu, który umożliwia docelowo użytkowanie 20 kamer. Jednak przy tym sprzęcie jakim obecnie dysponujemy i używamy możemy na właściwym poziomie odbierać i obserwować obraz z około 10 kamer. W chwili obecnej mamy już ich 11. Poszerzenie zakresu działań poprzez zwiększenie ilości kamer w obecnym systemie, wiązałoby się pogorszeniem obserwacji jak również ze skróceniem czasu ich archiwizacji - wyjaśnia Mirosław Stepień, naczelnik wydziału Gospodarki Komunalnej, Infrastruktury i Środowiska.
Dodaje on jednak, że jest możliwość dodania dwunastej kamery, bez szkody dla systemu czy jakości przekazywanego obrazu, a także bez ponoszenia niebagatelnych kosztów związanych z zakupem dodatkowego sprzętu, który umożliwiłby podłączenie przewidzianych docelowo 20 kamer.
- Kamery przesyłają do siebie sygnały drogą radiową, co wymusza, aby anteny były w zasięgu „swojego wzroku’’. To działa na takiej zasadzie, że anteny muszą się widzieć żeby sprawnie działać. Nie wiadomo czy będzie możliwość montażu anteny przy ul. Konopnickiej ponieważ musi mieć taką lokalizację, aby widziała ona którąkolwiek z innych pozostałych anten, na terenie miasta. Przeszkodą mogą być wysokie drzewa w parku czy chociażby wysokie budynki. Jeszcze w styczniu przedstawiciel firmy specjalizującej się w zakresie monitoringu określi techniczne możliwości lokalizacji kamery przy tej ulicy - wyjaśnia Mirosław Stępień.
Po sprawdzeniu terenu, technicy odpowiedzą czy istnieje szansa, że sygnał będzie docierał na ul. Konopnicką. Pozytywna opinia nie będzie jednak decydująca w tej sprawie. Zanim do gminy dotarły niepokojące sygnały o zwiększeniu się przestępczości w tej okolicy, montaż 12. kamery zaplanowany był w newralgicznym punkcie jakim jest park jordanowski. Tam notorycznie niszczone są ławki, urządzenia zabawowe dla dzieci, m.in. huśtawki czy drewniane domki, ogródek jest dewastowany. Burmistrz przydzielając ostatnią z dostępnych w gminie kamer jest świadoma, jak ważne są to decyzje i jaka spoczywa na niej odpowiedzialność za ich podejmowanie.
Komendant Komendy Powiatowej Policji w Strzelinie, podinsp. Tomasz Morawiecki twierdzi, że nie można upatrywać rozwiązania jakiegokolwiek problemu dotyczącego bezpieczeństwa w miejscach publicznych tylko poprzez zamontowanie kamery monitoringu. - Ulica Konopnickiej jest dość specyficznym miejscem i charakteryzuje się mało przyjazną opinią. Składa się na to jednak wiele elementów. Aby zmienić opinię o tym rejonie niezbędne jest podjęcie wielopłaszczyznowych i systemowych działań przez wszystkie instytucje, których działalność związana jest z bezpieczeństwem publicznym. Sam montaż kamery nic w kwestii bezpieczeństwa ul. Konopnickiej nie zmieni. Potwierdzeniem tej tezy niech będzie chociażby ostatnia dewastacja anioła w centralnym punkcie miasta, tuż pod okiem kamery. Nie można również zapominać o tym, że aby obraz rejestrowany przez kamery przynosił właściwy skutek, niezbędny jest stały, realizowany przez operatorów podgląd monitorów, na które przekazywany jest obraz z kamer oraz niezwłoczne przekazanie informacji służbom interwencyjnym - komentuje sprawę komendant policji.
Dodaje również, że w sytuacji możliwości wyboru miejsca lokalizacji kolejnej kamery zgadza się ze stanowiskiem kierownika CUKiT w Strzelinie Kazimierza Sęgi, że bardziej korzystna byłaby lokalizacja w parku jordanowskim.