W Ministerstwie Sprawiedliwości trwa spotkanie prezesów sądów z ministrem Jarosławem Gowinem. Wspólnie omawiają projekt likwidacji 115 małych sądów na rzecz wydziałów zamiejscowych. Prezes Ewa Barnaszewska informuje, że nie jest w stanie wypowiedzieć się w kwestii szans na zachowanie strzelińskiej jednostki, jednak podtrzymuje swoje poparcie dla placówek wytypowanych do likwidacji z okręgu wrocławskiego. Wcześniej, 30 grudnia 2011 roku prezes zwróciła się pisemnie do Dyrektora Departamentu Organizacyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości wyrażając negatywną opinię co do projektu zniesienia sądów. Mimo poparcia sędziów i możliwości przedstawienia korzystnych argumentów m.in. dla Sądu Rejonowego w Strzelinie niepewna jest sytuacja tej placówki. Być może coś więcej będzie wiadomo po zakończeniu dzisiejszego spotkania.
Który sąd się obroni?
Zdaniem Ewy Barnaszewskiej sądy rejonowe wskazane w rozporządzeniu ministra do likwidacji działają sprawnie i osiągają bardzo dobre wyniki w zakresie orzecznictwa, a likwidacja i połączenie jednostek spowoduje spiętrzenie czynności pracowników administracyjnych związanych z prawidłowym prowadzeniem ksiąg biurowych, czyli zamykanie repertoriów w likwidowanej jednostce i wpisywanie do repertoriów jednostki przejmującej. - Połączenie sądów znajdujących się w dwóch różnych miastach, odległych od siebie ok 20 do 30 km utrudni sprawne zarządzanie powstałą jednostką, a brak bezpośredniego połączenia komunikacją zbiorową miedzy miastami, np. Wołów, Środa Śląska, Oława, Strzelin będzie stanowiło duże utrudnienie logistyczne i spowoduje, iż po połączeniu - sąd nie będzie mógł prawidłowo i bez zakłóceń wykonywać zadań z zakresu wymiaru sprawiedliwości – mówi prezes Sądu Okręgowego we Wrocławiu. - Wątpliwości nasuwają się także w odniesieniu do Wydziałów Ksiąg Wieczystych w likwidowanych jednostkach, gdyż nie przedstawiono koncepcji ich dalszego funkcjonowania – dodaje prezes Barnaszewska.
Być może spotkanie w Ministerstwie wyjaśni najważniejsze na chwilę obecną kwestie procedur związanych z tworzeniem wydziałów zamiejscowych i funkcjonowania Wydziałów Ksiąg Wieczystych oraz tego czy Strzelin ma realne szanse na dalsze prowadzenie sądu. Jeśli, tak jak zapowiadano, pod uwagę brana będzie tylko ilość sędziów w danej jednostce, a nie liczba rozpatrywanych spraw , to nie mamy żadnych szans. Poprzeczka zaczyna się od 14 sędziów, a w strzelińskiej rejonówce pracuje ich tylko 8.