Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Internautom nie starcza do pierwszego

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Problemy z domknięciem domowego budżetu zdarzają się zdecydowanej większości respondentów, przebadanych przez Money.pl i Interaktywnie.com.

Aż 42% ankietowanych internautów ma je każdego lub prawie każdego miesiąca, a 23% - raz lub kilka razy w roku.

Systematyczne borykanie się z brakiem gotówki to problem przede wszystkim: osób bezrobotnych, uczniów i studentów, gospodyń domowych, ludzi wolnych zawodów, urzędników, emerytów i rencistów.

A jednak sporo, bo ponad jedna trzecia badanych nie wie, co to brak gotówki na koniec miesiąca. Czy są to osoby najlepiej sytuowane? Niekoniecznie. Wprawdzie przeważają tu najlepiej zarabiający, pracujący na stanowiskach kierowniczych, właściciele przedsiębiorstw. Ale problemu z płynnością nie ma także wielu badanych specjalistów (42%), emerytów (39%) i rolników (33%).

Kluczem do finansowego spokoju jest racjonalne zarządzanie domowym budżetem. Ogromna większość internautów uczestniczących w sondażu kontroluje swoje wydatki - aż 48% robi to bardzo dokładnie, a niezbyt dokładnie - 37%. Niespełna 10% badanych tego nie robi, choć ma świadomość, że powinna - wśród nich najwięcej jest tych, którzy regularnie mają problemy z płynnością. Brak potrzeby kontrolowania wydatków deklaruje zaledwie co szesnasty badany.

W sieci sporo jest narzędzi, które pomagają zarządzać budżetem domowym, ale mało kto z nich korzysta. Konkretne programy i aplikacje pomocne w kontrolowaniu finansów potrafi wymienić zaledwie garstka badanych. Dlaczego? To wynika raczej z braku wiedzy o istniejących możliwościach niż z braku potrzeby.

W głowie lub na papierze

Aż 40% respondentów, którzy swoje wydatki kontrolują, używa do tego celu czegoś więcej niż wyłącznie głowy, ale rzadko kiedy są to specjalne, przeznaczone do tego celu programy lub aplikacje. Wśród metod, które stosują internauci, przeważa najbardziej tradycyjna: notes. Korzysta z niego blisko połowa badanych, którzy deklarują używanie narzędzi pomagających zarządzać finansami. Niewielu mniej kontroluje swoje wydatki przy pomocy Excela.

Znacznie mniej, bo 12% osób korzystających z narzędzi używa specjalnych funkcji konta osobistego, choć w ostatnim czasie są one dość intensywnie promowane przez niektóre banki. I tylko 5% korzysta ze specjalnego programu, który służy do zarządzania domowym budżetem, takiego jak MyMoney (nowa usługa Money.pl), Kontomierz, iFin24. Różnią się funkcjonalnościami i stopniem trudności, ale idea jest podobna: pozwalają monitorować faktyczny stan budżetu nawet wtedy, gdy użytkownik trzyma swoje pieniądze w kilku różnych miejscach.

Ze względu na stosowane narzędzia, wyraźny jest podział według płci. Blisko dwie trzecie osób zapisujących wydatki w notatniku to kobiety. Z narzędzi informatycznych korzystają natomiast wyraźnie częściej mężczyźni: stanowią 58% użytkowników Excela i aż 77% użytkowników specjalnych programów i aplikacji do zarządzania wydatkami.

Po pierwsze oszczędności

Statystyczny internauta najpierw zarabia, potem wydaje. Na pytanie o najczęstszy sposób finansowania większych wydatków ponad dwie trzecie badanych odpowiedziało, że są to oszczędności. Jeśli respondenci pożyczają od instytucji finansowych, to najczęściej w formie kredytu ratalnego (28%). Rzadziej posiłkują się kartami kredytowymi (19%), debetem lub linią kredytową w koncie (12%), bądź kredytem gotówkowym (11%). Internauci stosunkowo często pożyczają od rodziny (22%), a rzadziej od znajomych (9%).

W jaki sposób najczęściej finansujesz większe wydatki?

(można było wybrać trzy odpowiedzi)

oszczędzam 68,60%

kupuję na raty 27,80%

pożyczam od rodziny 21,80%

korzystam z karty kredytowej 18,70%

korzystam z debetu lub linii kredytowej w koncie 11,50%

biorę kredyt gotówkowy 10,70%

pożyczam od znajomych 9,00%

inne 3,90%

Zakupy na raty i kredyty gotówkowe są częściej wybierane przez kobiety. One też chętniej proszą o pożyczkę rodzinę. Mężczyźni wolą poprosić o pieniądze znajomych, częściej też korzystają z kart kredytowych.

Skłonność do oszczędzania jest niezależna od płci, ale widoczne są pewne tendencje pod względem wieku respondentów. Na większe wydatki najczęściej odkładają ludzie młodzi, do 34. roku życia. Oni też stosunkowo często pożyczają od rodziny lub znajomych. Osoby w dojrzałym wieku nieco częściej sięgają do oferty kredytowej banków - po pożyczki konsumenckie i gotówkowe, karty kredytowe, debety i linie kredytowe w koncie.

Jedna trzecia badanych internautów ma problem z tym, by na koniec miesiąca cokolwiek odłożyć. A jeśli już udaje się wyjść na plus, to na ogół z niewielką sumą. Aż 27% badanych średnio miesięcznie odkłada mniej niż 500 złotych, 15% - od 500 do 1000 złotych, 11% - od 1000 do 2000 złotych, a 12% - więcej niż 2000 złotych.

Badanie przeprowadzone zostało w kwietniu 2013 roku na próbie 5824 respondentów, użytkowników portali Money.pl, iWoman.pl, Menstream.pl i Platine.pl.


Marta Smaga, Money.pl/Interaktywnie.com



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 16 kwietnia 2024
Imieniny
Bernarda, Biruty, Erwina

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl