Sześcioletni Norbert Jucha ze Szczawina przykłada się do ćwiczeń. Mówi, że bardzo się stara, bo chciałby mieć dużo pucharów i medali. Na razie nie dźwiga ciężarów, lecz pracuje nad kondycją i opanowuje techniki tej dyscypliny sportu.
- Trenujemy pięć razy w tygodniu po dwie godziny. Najpierw jest piętnastominutowa rozgrzewka, a później ćwiczenia techniczne – mówi trener Mirosław Życzkowski ze Strzelina, który w podnoszeniu ciężarów ma spore sukcesy - medale zdobyte na mistrzostwach Polski, Europy, a nawet świata. - Zapraszamy wszystkich, którzy są zainteresowani tą dyscypliną. Zarówno chłopców, jak i dziewczęta w wieku od siedmiu do siedemnastu lat – dodaje. - Zajęcia odbywają się w sali przy „lodowisku” w Strzelinie. Oczywiście nikt od razu nie będzie dźwigał ciężarów. Do tego trzeba się odpowiednio przygotować.
Niektórzy podopieczni trenera Życzkowskiego mają na swoim koncie sukcesy. Wśród nich jest córka pana Mirosława – Dorota Życzkowska. Zdobyła ona laury na mistrzostwach Polski. Ma również tytuł wicemistrzyni Europy w kategorii juniorek. Dobrze rokującym zawodnikiem jest także Łukasz Korkuś, który przywiózł już medale z mistrzostw Polski. - W tym roku też w nich weźmie udział. Mam nadzieję, że z powodzeniem – mówi trener. - Myślę, że na mistrzostwa Polski pojedzie też Agata Wiącek.