Policjanci z Karpacza zatrzymali 20-letniego mężczyznę bez stałego miejsca zamieszkania podejrzanego o uszkodzenia mienia oraz o kradzież. Jak ustalili funkcjonariusze, podejrzany 20 maja br. około godziny 15 w jednej z miejscowości gminy Podgórzyn spalił drewniany domek letniskowy. Pokrzywdzony, który pojawił się na miejscu podczas akcji gaśniczej zauważył mężczyznę, który na jego widok zaczął uciekać. Pokrzywdzony rozpoznał go i podał policjantom jego rysopis. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Dzięki informacjom uzyskanym w tej sprawie odnaleźli mężczyznę podejrzewanego o ten czyn i zatrzymali go. Od 20-latka wyraźnie czuć było zapach spalenizny. Przyznał się, że to on spowodował to zdarzenie. Ponadto okazało się, że zatrzymany ma na koncie dodatkowo kradzież mienia na szkodę tego samego pokrzywdzonego. Obecnie szacowane są straty w tej sprawie.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Policjanci aktualnie wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy. Za uszkodzenia mienia i kradzież, 20-latkowi grozić może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.