Oficer dyżurny wałbrzyskiej policji został poinformowany o kradzieży z włamaniem do jednego z domów na terenie miasta. Osoba, która zgłosiła włamanie oświadczyła, że widziała jak z domu wynoszone są różne rzeczy i wydało się jej to podejrzane.
Funkcjonariusze natychmiast pojechali pod wskazany adres. Na terenie posesji zastali jej właściciela, który w międzyczasie wrócił do domu, oraz nietrzeźwą awanturującą się kobietę, jak się okazało współsprawczynię włamania.
Policjanci prowadząc czynności na miejscu zdarzenia ustalili, że do włamania doszło pod nieobecność właściciela. Sprawcy uszkodzili zamki w drzwiach i weszli do środka, a następnie skradli telewizor, laptop, sztućce, buty, kurtki oraz inne drobne przedmioty.
Złodzieje nie pogardzili również alkoholem, który znajdował się w domowym barku.
Większość wypili „na miejscu”.
Pokrzywdzony oszacował straty łącznie na kwotę blisko 10 tys. złotych.
Policjanci zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków, którzy opisali wygląd mężczyzny towarzyszącego zatrzymanej 35-latce. Na tej podstawie wytypowano i zatrzymano 34-letniego mieszkańca Wałbrzycha. W czasie przeszukania mieszkania należącego do mężczyzny odnaleziono przedmioty pochodzące z kradzieży.
Zarówno kobieta, jak i mężczyzna trafili do policyjnego aresztu. Oboje musieli wytrzeźwieć.
35-latka miała prawie 1,4 promila alkoholu w organizmie, jej kompan 1,5 promila.
O dalszych losach zatrzymanych zadecyduje sąd.
Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.